Nie miałam okazji wcześniej pisać bo M miał urlop i komputer odszedł na dalszy plan dopiero teraz kiedy godzina egzaminu w szkole przesuneła się o 1,5h siędze w czytelni i zabijam czas :)
Wyjazd na te 4dni to była masakra. Z ledwością zapakowaliśmy się do samochodu (bo jeszcze prezenty dla mojej chrześnicy)ale udało się. Drogę Julitka znosiła dzielnie choć większość drogi przespała mi na rękach nie w foteliku. Śmiejemy się bo drogę tam i spowrotem mieliśmy aż po 2 kupy co u niej żadko się zdarza..uznaliśmy, że była to gówniana podróż:) Jednak i tak była kochana. Do wszystkich się śmiała i gadała, ładnie nam spała i nawet podróż jakoś szczególnie źle na nią nie wpłyneła:)
Impreza z okazji roczku Emili też miło mineła a Julitka niczym nie była tak zafascynowana jak właśnie rok starszą kuzynką:)
Ogólnie ciężko jest się wybrać gdzieś dalej z niemowlakiem ale jest to wykonalne.:)
A mam pytanie od kiedy można malucha podpierać czymś np. poduszką bo kurcze Julitka coraz częściej próbuje mi podnosić główkę jak leży a kiedy już nosimy ją to cały czas trzyma sztywno..silna ta moja mała kobietka choć czasem mnie wkurza bo boje się,że coś sobie zrobi:)
Nic uciekam bo czytelnie mi zamykają na uczelni i trzeba wziąść się za naukę puki głupi prof jedzie z Krakowa..
chyba te dzieci cos maja ze robia kupe akurat w czasie jazdy, my jak jechalismy nad morze to bylo to samo ;P najwazniejsze ze Julitka jezdzi samochodem. dzieci zauwazylam maja taka fascynacje do siebie:)) rozmawiaja w swoim jezyki i jest super. moj ma 5 miesiecy i dopiero teraz go podpieram, w wozku czy na wersalce. ale tez szybko sztywno trzymal glowke i go nosilam przodem do swiata a on byl w 7 niebie :)) nie boj sie jak Julitka umie utrzymac juz glowke to nic sobie nie zrobi i Ty jej tez nic nie zrobisz :))) pozdrowka, zdaj ten egzamin ;) trzymam kciuki
OdpowiedzUsuńoj przerazilas mnie trochę tą jazdą samochodem trzymaac dziecko na rekach...troche malo odpowiedzialne ;/ chyba,ze zle zrozumialam i nie trzymalas jej w trakcie jazdy.
OdpowiedzUsuńco do poduszki, nawet nie wpadlam na pomysl kiedy Gosia byla mala,zeby podpierac ją poduszką, noś ją przodem do swiata, tak bedzie najlepiej.
podpierac do siedzenia ? a bym powiedzila ze 5 mieisecy, ale jak bedzie sie kiwac na boki to pozniej
OdpowiedzUsuńNeurolog i fizjoterapeuta mówili mi, że nie powinno sie wogole podpierać główki i niczego przyspieszać w rozwoju dziecka.
OdpowiedzUsuńcieszę się że wyjazd udany i że mała go tak dobrze zniosła:)pozdrawiam
OdpowiedzUsuń