piątek, 2 grudnia 2011

Chorobowo..

U nas wszystko ok tyle, że troszke chorobowo. Najpierw rozłożyło mojego M, potem zaatakowało mnie na szczęście tylko katar..ale katar gigant nie używam już chusteczek tylko z recznikami papierowymi chodzę bo dosłownie 300 razy na dzień kicham. Na szczęście Julitka twardo się trzyma i tylko śmieje z zasmarkanych rodziców.:)
Z nowości to mamy lekkie przeboje ze smoczkiem. Pisałam już, że mała ma smoczka tylko tuż po jedzeniu, na uspokojenie lub do usypiania noo i właśnie postanowiliśmy zmienić jej na inny. Do tej pory miała okrągły a od 6miesiąca same podłużne. Mieliśmy nadzieje,że to bez różnicy wiec wybrałam jakiś ładny. W sklepie jej się podobał w domu rzucała nim gdzie tylko się dało. Baa nawet nie chciała dać go do ust. Z głupoty M kupił taki sam wzór jak stary tylko zamiast okrągły-podłużny. Noo i znów Julitka pooglądała go, chyba myślała że jednak wracamy do starego i po kilku próbach wkońcu udało jej się wsadzić go do buzi..nagle mina skrzywiona..kurde to nie jest ten stary ale nie pluła nim. Od dwóch dni w dzień jeszcze go toleruje w buzi ale wieczorem nie umię ją przekonać także dalej próbujemy.
Z najważniejszych nowości. We wtorek byliśmy na kontroli bioderek i rtg. O dziwo Julitka nie płakała baaa nawet pozwoliła się dotknąć doktorowi za rączkę a jak się śmiała do niego. Chyba bardziej lubi mężczyzn bo ani księdza na kolendzie ani lekarza się nie bała a u naszej pediatry lub u pani chirurg płacze jakby ze skóry ją obrywali. Na szczęście rtg wyszło super i bioderka Julitka ma idealne. Także do kontroli jedziemy dopiero jak Julitka zacznie dobrze chodzić. Jedyne czego nam zabroniła to chodzika i stawiania jej dopuki sama nie zacznie.
Z gorszych nowości Julitka codzień wstaje mi o 4 rano i idzie spać 17-18. Nie wiem jak próbować ją przetrzymać czy przestawić. Przychodzi 17 i ona prawie nieprzytomna i jak nie położe ją do łóżeczka płacze jak szalona. Także dobrze, że mamy telewizję n z nagrywarką to bajki nagrane i ogląda pół godziny także rano jeszcze troche spokoju ale i tak musimy wstać by na bajki patrzeć bo w sypialni nie mamy tv..także nawet sobie nie wyobrażacie jaka kawa o 4 rano jest pyszna:):) Noo i nie umimy z nią do nikogo wyjść bo już przed 17 płacze jest niespokojna kiedy jesteśmy w obcym miejscu. Jedynie zaśnie u dzadków także jeśli jej się nie odmieni czeka nas ciężka i mało towarzyska zima:):)

7 komentarzy:

  1. hi hi Kochana ja wiem jak sam kuje kawa o 4 rano u nas to samo 4.05 pobudka a Przemek jeszcze bajek nie ogląda :( a kąpiel musi być o 16.45 bo inaczej zasypia o 17 tam gdzie stoi ale się nam trafiły dzieciaki ale nie ma narzekać :) pozdrawiamy

    OdpowiedzUsuń
  2. my tez mamy telewizje n z nagrywarka i ona jest dla nas wybawieniem na prawde;) hehe :D mala aparatka sie z niej robi.. nasza tez robila takie cyrki ze smoczkiem;) tego nie chciala, tego tez nie i tak w kolko zmienialysmy i tylko przypadl jej to gustu okrągly ehh:/

    OdpowiedzUsuń
  3. Moja Zosia już jakiś czas temu oprotestowala smoczek. Nie akceptuje żadnego za to ssie kciuk :-( Nie wiem jak ja tego oduczyc. A jeśli chodzi o wczesne wdrażanie to Zosia tez czasami chciała zacząć dzień o 4 czy 5 wiec przewinęłam ja chwile dałam jej sie pobawić a potem usypiałam ja cyckiem ale ostatnio ta metoda nie działa ale usypiam ja kolyszac na swoich kolanach. Na początku nie chce usnac ale bujanie ja przymula. Jak zasnie to ja odkladam i śpi do 8, 9. Jak dłużej pośpi rano to pózniej zasypia i wtedy pózniej sie budzi następnego dnia i mam spokój na jakiś czas z wczesnym wstawaniem. Po kilku dniach ona znowu chce wcześnie zacząć dzień i zabawa z pezestawianiem od nowa sie zaczyna ale ważne, ze na jakiś czas działa. Może spróbuj metody z bujaniem na kolanach albo w wózku albo znajdź jakaś inna metodę usypiania jej. Zosia bardzo ładnie przewracala sie na boczki a teraz od 2 tygodni przestała, jakby zapomniała. Czy Julitka tez tak miała?

    OdpowiedzUsuń
  4. To wspolczuje Ci z tym porannym wstawaniem. A ile razy dziennue i o jakich godzinach dajesz słoiczki? Zosia ostatnio tak prostuje nogi, że z trudem ja przewijam, czy Julitka tez tak moze robila?

    OdpowiedzUsuń
  5. duuzo zdrowka dla was! u nas tez choroba ;/

    a co do spania...To się jeszcze malej rozreguluje wszystko i bedzie miec inne pory spania, ja niestety zastosowalam metode drastyzną i raz przemeczylam mlodą do pory jaką chciala by poszla spac i od tej pory kapiel po 19 i spanie do prawie 8.

    OdpowiedzUsuń
  6. Zosia całe jabłuszko wypycha językiem z buzi. Czy Julitka tez tak robiła na początku?

    OdpowiedzUsuń
  7. dobrze ze z bioderkami wszystko w porzadku, co do tego przestawiania to moze postaraj sie ja przestawic najpierw na drzemce, jakby sie udalo z pol godziny to mozesz pozniej probowac i wieczorem

    OdpowiedzUsuń