wtorek, 19 lipca 2011

Po chrzcinach..:)

Noo i Julitka ochrzczona. Tak się baliśmy,że będzie płakać na mszy (bo u nas z dzieciaczkamii siedzi si w pierwszych ławkach i w wychodzi przed ołtarz na obrzędy. Jak tylko weszliśmy do kościoła mała otwarła oczy i ani myślała zasnąć ale wkońcu złamała się i dała ululać:) Impreza po wszystkim także mineła spokojnie. Od dwóch dni nie było kolek/bądź bóli brzuszka (bo sama niewiem czy to kolki) i życzyłabym sobie by już ich nie było.
A tu kolejne fotki:):)

7 komentarzy:

  1. just-me-love.blog.pl19 lipca 2011 19:01

    Ciesze się,że sie odezwałaś:)
    już dodaje do linek.
    ale słodko wyglądała Twoja córcia ;)
    p.s. mam fbl i tam dodaje foty małej, wyślę Ci adres na gg;)
    Pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
  2. jaka sliczna ;)))) to fajnie ze chrzest minal i juz jest za Wami! :))

    OdpowiedzUsuń
  3. O Matko, jaka gwiazda ;-)
    Wygląda prześlicznie w tej sukience ;-) mały słodziak!

    Pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  4. Malutka cudnie wyglądała, zresztą ty też świetnie wyglądasz;)
    A dzieciaczki to zazwyczaj na swoim chrzcie takie grzeczne są, jakiś anioł chyba w nich wstępuje ;p

    OdpowiedzUsuń
  5. ale miałyście śliczną sukieneczkę piękna:) śliczna dziewczynka:)

    OdpowiedzUsuń