czwartek, 13 października 2011

4miesiące mineły..

I tak dziś Julitka kończy 4miesiące. Z dnia na dzień coraz mądrzejsza..taka kochana. Co potrafi noo może jeszcze niewiele ale jak dobrze wie co za chwile się stanie..:)
-Kiedy widzi,że robię butelkę piszczy i macha rączkami i nóżkami tak jakby chciała przyśpieszyć trafienie butli do buźki. Łapie już też ją ale częściej przy karmieniu ściska moje palce.
-Obraca się już od dawna na boczki(szczególnie lewy)
-Próbuje łapać do rączek nózki ale chyba troche brzuchol jej przeszkadza:)
-Bez problemu już przybliża rączkę i łapie drobne przedmioty kiedy podaje jej.
-Umi gryzaczkiem trafić do buźki ale zawsze tak by przynajmniej jeden paluszek się jeszcze zmieścił.
-Pięknie trzyma nóżki w górze kiedy przebieramy pampersa i oczekuje całowania po stopkach
-Na leżaczku podnosi się jedną ręką do siadania
-Sztywno trzyma już główkę.
-Kiedy trzymamy ją na rękach ona w łapkach trzyma swoją pieluche i próbując ją zjeść sama podciera sobie ślinkę:)
-Kiedy wyciągamy do niej rączki wymachuje rączkami i nóżkami ciesząc się,że ją bierzemy.
-Piszczy, skrzeczy podobnie jak wrona, zdziwiona woła głośne ooo i gada bardzo przeciagając typu aaaaoooogggrrr itd. Wszystko byle jak najgłośniej a jeszcze kuka na moją reakcję.
-Bardzo dobrze podąża już oczkami za głosem lub odgłosem który ją zainteresuje.
-Ma już swoje upatrzone zabawki na których widok aż się trzęsie
-W każdej pozycji i miejscu ćwiczy podnoszenie się także może niedługo będzie siedzieć.
-Od kilku dni sama zasypia wieczorem w łóżeczku. Musi jedynie przy buzi mieć swoją pieluszkę i trzymać ją w rączkach. Nie pytajcie jak to zrobiłam bo to ona sama tak chciała. Nie umiała usnąć mi na rękach lulana jak zawsze więc pomyślałam,że włącze jej karuzele w łóżeczku i posiedze przy niej a ta odrazu na swój boczek, pielucha pod poliko i śpi. Tak więc samodzielna ta moja panna:):)

Spróbowaliśmy 2dni temu pierwszą marchewkę z hippa jej podać i muszę powiedzieć,że puki co jest niesamowita. Próbując kilka razy dziennie marcheweczki po łyżeczce zaczeła naśladować moje "mlackanie" i dzięki temu nie pluje i nie brudzi samej siebie. Cieszy się przy tym jak szalona więc chyba jej smakuje..jedyny problem to rączki którymi się dopycha w trakcie i niestety zamiast ona to ja jestem bardziej brudna bo później dotyka mnie. A i bałam się czy już podać ale zauważyłam, że dzięki niej kupka zaczeła się pojawiać codziennie zamiast tak jak do tej pory raz na 2-3dni. Tak więc chyba jej służy.

Jednak wczoraj zauważyłam problem. Otóż raz w tygodniu przy kąpieli prostuje małej nóżki i sprawdzam starym sposobem fałdki na udach i jeszcze niedawno nic nie widziałam a wczoraj zauważyłam że na jednym udzie ma 2 fałdki na drugiej tylko jedną. Na piątek umówiłam się z naszą lekarką i pewnie pójdziemy na usg bioderek. Miała mała już robione i było wszystko ok do tego stopnia,że lekarz nie kazał pieluchować tymbardziej,że Julitka bardzo była przez to niespokojna+upały latem. Czytałam tylko że usg może niewiele pokazać i lepsze by było rtg..noo ale czy ona nie jest jeszcze za mała na rentgen? Myślę może poprosić o skierowanie odrazu do ortopedy?? Spotkałyście się z czymś takim??? Czytałam też że to może być powód nie równomiernego tłuszczenia się ciała i za kilka dni powinno się wyrównać ale jakoś dziwnie to brzmi..jednym słowem zdołowałam się..;/;/
Miłego dnia jednak Wam życze:):)

5 komentarzy:

  1. fajniutka jest juz Julitka i wieloma rzeczami sie interesuje. Jak pojdziesz do lekarza, to wiecej sie wyjasni, powinno byc OK bo przeciez juz bylo to USG, no ale lekarz to lekarz

    OdpowiedzUsuń
  2. najlepszego z okazji 4 miesiecznicy Julitki.. wydaje mi sie ze faldki powinny byc takie same na jednej, jak na drugiej nozce, pojdz do lekarza i sprawdz to.. na pewno zleci cos sensownego lub najzwyczajniej uspokoi i powie, ze samo sie to ureguluje.. nie mam pojecia.. pozdrawiam:*

    OdpowiedzUsuń
  3. wiesz co ja nie mialam pojecia ze liczba faldek na nozkach czy raczkach ma znaczenie, az sprawdze mojego mlodego eh, pojdziesz do lekarza i sie wszystkiego dowiesz nie czytaj w internecie!! fajowo ze Julitka taka spryciula :))) duzo rzeczy umie no i naprawde szczerze zazdroszcze tego ze sama zasypia ach ;) pozdro! ;*

    OdpowiedzUsuń
  4. Ja u Zosi też ostatnio zauważyłam, że na jednej nóżce ma dwie fałdki a na drugiej jedna i tez sie tym martwię bo my jeszcze nie byliśmy na USG bo u nas strasznie długo sie czeka na termin i mamy USG 25 a wizytę u ortopedy 27. Ciekawa jestem co powie. Wszystkiego najlepszego dla Julitki. Zosia w poniedziałek kończy 3 miesiące i coraz lepiej sobie radzi z trzymaniem główki.

    OdpowiedzUsuń
  5. Ja Zosię podwójnie pieluchiję już od dawna tak profolaktycznie a mimo to ma nierówne fałdki :-( 25 Zosia ma USG bioderek a 27 wizytę u ortopedy wiec już nie będę szła do pediatry zwłaszcza, że jest beznadziejna, z łaska odpowiada na pytania i wszystko bagatelizuje. Jestem z niej bardzo niezadowolona.

    OdpowiedzUsuń