Od jakiegoś czasu Julitka na spacery jest ubierana już w kombinezon zimowy i niestety ale w połączeniu z kocykiem najnormalniej w świecie nie mieściła mi się do wózka głębokiego tak więc wczoraj zamontowaliśmy spacerówkę i byłam w szoku jaka mała była grzeczna w niej. W pozycji leżącej która minimalnie jest i tak wyższa niż na płasko ciut lepiej widziała niż w głębokim i większość spaceru mimo, że oczka się zamykały obserwowała wszystko. Byłam w szoku że przeszło 2 godziny wytrzymała w wózku bez marudzenia co w głębokim było cudem:)
Problem mieliśmy bo na Wszystkich Świętych jedziemy w moje rodzinne strony na grób brata i właśnie co zrobić z małą. Bo na noc najlepszy do spania głęboki a na dwór nie mieści się więc postanowiliśmy, że zakupimy tą chustę którą Agnieszka mama Gosi ma. Niewiem czy będzie podobna do Twojej bo zapłaciliśmy tylko 60 zł a nie 220(bo i takie były na allegro)ale mam nadzieje,że choć kilka miesięcy nam posłuży. Zdecydowaliśmy się też na nią by Julitkę nosić w domu. Małą ostatnio ważyli i ma 7kg także mnie już troche ręce bolą a tak to zawsze mogę ją tylko w chuście przytrzymywać. Wydaje mi się też, że jak małą ubierzemy ciepło, weźmiemy jeszcze kocyk to będzie jej ciepło na te pół godziny a nam napewno wygodniej bo wiadomo cmentarze w tych dniach zatłoczone jak nigdy w całym roku..
Z zalecenia też Pani doktor by małą ograniczać z jedzeniem wprowadziliśmy słoiczki. I tak narazie Julitka pięknie wcina marchewkę z jabkiem i to już po całym słoiczku. Także Julitka dostaje 4-5razy mleczko i raz słoiczek. Dlaczego nie gotuje jej sama? Ano bo mój mąż pracuje w jednym z wielkich sklepów gdzie czasem uda mu się zdobyć np. 15 słoiczków za 15 zł także mamy prawie 40 słoiczków w domu i po co tu walczyć z gotowaniem??
Pozdrawiamy z Julitką na kolanach:):)
no na razie to nie ma co z gotowaniem, bo moze jej nie smakowac, te sklepowe sa super zmiksowane. U nas Emma lubila tylko sloiczki, a pozniej po trochu wprowadzalam gotowane danie :)
OdpowiedzUsuńtak wszystkie piszecie o chustach , a nasza juz chyba za ciezka by byla, pomysle przy drugim dziecku
Bardzo proszę o głos tutaj http://www.bebiko.pl/home/konkurs/galeria-jak-zwracasz-sie-do-swojego-dziecka/#galeria/okreslenie/5606
OdpowiedzUsuńi tu http://www.osiedlelg.pl/mieszkanie/malw505-laura Będę bardzo wdzięczna. Pozdrawiam;*
słoiczki są bardzo dobre my też dość długo z nich korzystaliśmy ale jak zaczął jeść "dorosłe" zupki nie było mowy o słoiczkowanych. co do chusty jakośdo nich nie wiem dlaczego ale nie jestem do nich przekonana. Wiktor dużo czasu spędzał na podłodze więc nie musieliśmy go nosić i nie musiałam szukac takiego rozwiązania...
OdpowiedzUsuńwydaje mi sie, że te ze sklepów na razie wystarcza :)
OdpowiedzUsuńo chuscie sie nie wypowiem bo nie mam doswiadczenia w tych sprawach ;p
Chusta to wspaniała rzecz. Tak się złożyło że mój drugi dobrze się czuł jedynie blisko mnie, od urodzenia w wózku była masakra. Pożyczyłam od koleżanki chustę i po problemie :-) Nosiłam go dopóki nie nauczył się chodzić (16 mc ;-) ) a teraz już spacerujemy i obyło się bez wózka :-) Ale bez chusty byłaby masakra :-)
OdpowiedzUsuńzazdroszcze takie ceny ;))) tez bym nie gotowala ;P moj dopiero sie uczy jesc, wczesniej jadl ladnie a teraz mu sie odwidzialo eh ;/ pozdro;))
OdpowiedzUsuńDokładnie, po co walczyć z gotowaniem, kiedy masz możliwość łatwego i niedrogiego rozwiązania, tymczasowego, bo tymczasowego, ale póki co takie jedzenie w słoiczkach trochę Cię odciąży :)
OdpowiedzUsuńPozdrawiam.
Moja Zosia nie lubi być w chuście bo jest bardzo ruchliwa i chustę ja ogranicza i denerwuje sie w niej wiec nie mogę jej nosić a szkoda bo z dwiema wolnymi rekami można o wiele wiecej rzeczy w domu zrobić.
OdpowiedzUsuńja za swoje Mt zaplacilam 150zl w sklepie lenny lamb, ty kupilaś uzywaną? wiesz..ja się sama zastanawiam nad sprzedaniem nosidla bo tak naprawdę zadko go uzywamy.
OdpowiedzUsuńPiszac o kombinezonie przypomnialo mi się,ze moja kmpelka wlasnie chodzi na spacery z mlodym (5msc) i nie zaklada mu nawet kurtki...a wsumie zimno jest, ja moją ubieram w kurtałę grubą, szalik, czapkę i rękawiczki :D
a z tymi sloiczkami, no dobrze,ze zaczelas tak, po co gotowac jedną marchew, wiecj zuzyjesz pradu czy tam gazu niz kosztuje ten caly sloiczek
my tez juz mamy za małą gondolkę i juz w spacerówce jesteśmy i faktycznie dużo spokojniej wyglądają spacery kiedy mały może pooglądać świat:)
OdpowiedzUsuń