środa, 22 lutego 2012

Nowości i zdjęcia:):)

U nas ostatnio zawiało chorobami..M był tydzień na urlopie i jak zwykle przeziębiony, później złapało Julitkę.Kaszel miała przerażający ale nic poza tym. Dopadło ją w sobotę popołudniu także syropek prawoźlazowy, witaminka C i smarowanie pulmexem poszło w ruch. Mała dzielnie piła z łyżeczki syropek..bałam się, że to zapalenie oskrzeli bo wyglądało to jakby szczekała a w poniedziałek u lekarza dowiedzieliśmy się, że Luluś zdrowy a ten kaszel to przez zmianę temperatury w domu i na dworze. Sama nie potrafiła powiedzieć z czego to dokładnie w każdym razie to bez znaczenia ważne, że zdrowa a dziś kaszlu prawie nie ma.
Z nowości co mój maluch potrafi to kręci się wokół własnej osi na kocyku i ogólnie przemieszcza na pupie by sięgnąć zabawek. Przybiera postawę do raczkowania na jakąś minutę i kiedy chce zwrócić na siebie uwagę kręci głową jakby mówiła niee. Sieda bez naszej pomocy także robi się już powoli samodzielny maluch, uwielbia wspinać się po nas i próbuje się z nami całować.. tyle, że czasem to wygląda jakby chciała gryść
Ostatnio dostała od swojego chrzestnego rowerek noo i jeździmy po domu w formie treningu przed sezonem wiosennym. Ogólnie to jest nim zachwycona, jadąc gaworzy sama do siebie zaczepia meble i co ciekawe próbuje szeptać. Nie chce się sama trzymać także narazie przywiązana jest do siedzenia ale i na to przyjdzie czas:)
Co do poprzedniej notki o atopowym. To już raczej mam pewność bo M kupił Lali syropek truskawkowy. Pomyślałam, że tak niewielka ilość truskawki nie zaszkodzi jej a tu już po godzinie plamy na rączkach i nodze w tym samym miejscu co miała poprzednio a które wyleczyliśmy po 3dniach. W ruch znowu poszła maść i już prawie nie ma śladu a balsam z Lipikar jest poprostu super..nawet po kilku godzinach skóra w dotyku jest jakby świeżo po nałożeniu balsamu.
Poniżej zdjęcia z sesji 8miesiecznej:)

8 komentarzy:

  1. zdolna macie coreczke :)))) piekne na swoje krolestwo (mam na mysli zdjecie w lozeczku) no no i juz ksiazeczki 'czyta' hihi fajna cora. pozdrawiam

    OdpowiedzUsuń
  2. Ten komentarz został usunięty przez autora.

    OdpowiedzUsuń
  3. a moja lekarka powiedziala,ze pulmexu się nie uzywa, mamy nie rozgrzewac bo to tylko pogarsza stan zdrowia dziecka, i wiesz..nie wiedzialam o tym nawet a ja glupia 2 dni smarowalam mlodą, dobrze,ze powiedzialam jej,ze to robię



    a jak tam z oczkami malej? jak to się dalej rozwiązalo? kiedy macie kolejną kontrol?

    OdpowiedzUsuń
  4. ale mowila,zeby nie smarowac na wieczor?

    OdpowiedzUsuń
  5. no wlasnie bo ja mloda smarowalam na wieczór przed spaniem a lekarka powiedziala,ze to zle poniewaz te wszystkie gluty ktore zalegają dziecko nie odkrztusza tylko splywa i to jest zle. niewiedzialam tez,ze nawet masc majerankowa pod nos to tez zlo...sadzilam,ze jak to zioła to jest ok, ale to tez nos rozgrzewa.

    OdpowiedzUsuń
  6. Mala jest sliczna ;)) i dobrze ze juz wszystko wrocilo do normy;)

    OdpowiedzUsuń
  7. Mnie to sie wydaje ze to po proostu alergia na niektore produkty ujawnia sie tymi plamkami...

    OdpowiedzUsuń
  8. Zosia też je 3 stałe posiłki i 3 razy pierś. Myśle, że dzięki mięsku będzie lepiej przybywać na wadze. A chrupki kukurydziane lepiej rozposzczają się w buzi niż minikopciki i Zosia wogóle sie nimi nie ksztusi a biszkipcikami czasem tak. Tyle, że chrupki jej mniej smakują ale przynajmniej nie są słodkie więc dla ząbków lepsze i nie uczulają bo nie mają glutenu.

    OdpowiedzUsuń