czwartek, 7 kwietnia 2011

Wybór szpitala..

Jeszcze troche i zacznie się kompletowanie i pakowanie torby do szpitala..odkąd chodzę na szkołę rodzenia mam na bierząco informacje co dzieje się w szpitalach z okolicy. Najwiekszy problem jest w tym czym się sugerować decydując się na któryś i na co zwracać uwagę.
Od początku ciaży byłam zdecydowana na poród w Wojewódzkim szpitalu w Rybniku..jakieś 12 km odemnie-20 minut drogi.
Dlaczego? Bo sale są zadbane 2-3 osobowe,w każdej łazienka,dziecko zostaje ze mną chyba że proszę by je wykompali czy przebrali i tam na oddziale pracuje mój ginekolog. Jedyny minus to ten że kobiety narzekają na pielęgniarki i położne. Tym,że jakieś dziecko umarło czy doszło do zaniedbania nie przejmuje się bo wiem, że takie rzeczy zdarzają się i w najlepszych placówkach.
Następny szpital jest w Knurowie..autostradą 15 minut drogi. Sale mniej zadbane niż w Rybniku. Leży się po 6-8 osób na sali(nie spotkałam sie by były mniejsze), łazienki nie w każdym pokoju, dziecko zabierają na oddział noworodkowy i przynoszą tylko na karmienie, za to ponoć personel w większości jest w pożądku.
Zastanawiałam się jeszcze nad prywatną kliniką w Katowicach do której mam 30-40 minut drogi. Od chyba 3lat dzięki nfz robią tam darmowe porody jak i w razie komplikacji cesarki..na początku przyznam,że byłam napalona na niego. Szczególnie widząc wystrój wnętrz(prawie jak hotel), obsługa ponoć też ok. Jedyny warunek- przyjść wcześniej na jedną wizytę, w której skład wchodzi KTG,USG i badanie ginekologiczne, koszt 200 zł. Jedyny największy minus i to taki przez który z bólem musiałam go skreślić to fakt, że nie przyjmują porodów nagłych..przed terminem ani po nim. Najlepsze dla nich są te książkowe. Pewnie nie należę do tych 5% kobiet które rodzą w terminie dlatego też staram sobie nie zaprzątać nim głowy. Poza tym nie mają jakiegoś zespołu szybkiej reakcji..cokolwiek to znaczy.
Dlatego też ostatecznie zastanawiam się nad Rybnikiem bądź Knurowem..niewiem tylko czym się sugerować. Czy iść tam gdzie personel będzie mi godnie pomagał jednak w niezbyt przyjemne warunki..czy zdecydować się czasem wysłuchać głupi tekst a chociaż przebywać te kilka dni w pomieszczeniach odnowionych z małą u boku non stop.
Trudno mi podjąć decyzję szczególnie, że jestem troszkę człowiekiem obrzydliwym i niewiem czy nie będę mieć oporu dbać o swoją intymność w tak obleganej łazience ale też niewiem czy psychicznie wytrzymam  jeśli jakaś pielęgniarka uzna że coś robię źle lub poprostu oleje moją prośbę..co radzicie?
I tak muszę się z moim wybrać na obchód po szpitalach zobaczyć na własne oczy co i jak..ale mam mętlik w głowie. Tymbardziej,że jedne znajome chwalą sobie ten, drugie inny..i bądź tu kobieto mądra:)

8 komentarzy:

  1. No ja na razie nie mam w planach porodu więc się nie orientuję co i jak niestety. Może faktycznie weź męża pod pachę i jedźcie na własne oczy zobaczyć jak jest w obu.
    Bo najważniejsze, żeby Tobie i Maluszkowi było najlepiej ;-)

    OdpowiedzUsuń
  2. już jestem :) co do szpitala to ja mam do wyboru tylko jeden więc nie mam za dużo do gadania w tej kwestii a Ty na pewno podejmiesz jakąś trafną decyzję:)

    OdpowiedzUsuń
  3. sama podejmij ta decyzje, nie sluchaj innych opinii bo nie kazda jest trafna, jednej babeczce odpowiada to innaej przeszkadza cos innego, kazda z nas jest inna i ma swoje 'widzimisie' tak samo jesli chodzi o personel jak bedzie do Ciebie podchodzic Tobie moze sie to podobac ze ktos pomaga albo stara sie pomoc troszke nawet skrytykujac, ja u siebie mam szpital i prywatna klinike, ale ide do szpitala nie ukrywam, ze to ze wzgledow finansowych rowniez, duzo tam sie zmienilo. zdania sa oczywiscie podzielone, ale to nasz wybor. tez mam 12km :) i bede jechac ze skorczami ;p to pozdrawiam i udanego wyboru zycze.

    OdpowiedzUsuń
  4. Trudno jest mi radzic, ale opisze Ci jak to wyglada we Francuskim szpitalu. Na porodowke pojechlismy ze skurczami, bylam sama (z mezem) w sali rodzenia) po porodzie zabrali mnie na oddzial (2 osoby w pokoju) na pierwsza noc moglam oddac Emme do wspolnego pokoju, ale ona byla takim aniolkiem ze zostawilam ja na noc, jednak pielegniarka przychodzila co 3-4h zabierala Emme na zmiane pieluchy a mnie budzila do karmienia. Sasiadka z pokoju jednak oddala swoja corke na noc i mala tam byla karmiona sztucznym mlekiem. Lazienka byla na korytarzu, bo obchodzie i myciu dzieci moglam zostawic mala sasiadce i isc sie wykapac, kibelek z umywalka byl w pokoju.

    OdpowiedzUsuń
  5. Kochana mozesz mi wyslac zaproszenie, bo moge do Ciebie zagladac tylko z innego bloga, od siebie niestety nie moge wejsc, a wiec podaje mail : paulina.roizot@gmail.com
    Mama Emmy

    OdpowiedzUsuń
  6. kurcze Kochana nie wiem, ktory Ci doradzic :/ Ja slyszalam, ze super polozniczy jest w Rydułtowach i wlasnie w Rybniku.. ja rodzilam w Wodzisławiu, ale nie polecalabym Ci go.. ja tam poszlam ze wzgledu na znajoma polozna z ktora rodzilam, a z drugim dzieckiem, nie wiem gdzie pojde, ale raczej tez bede skazana na Wodzisław. Bo nie wyobrazam sobie rodzic z kims obcym calkiem, choc maz bedzie obok mnie, ale jakos polozna znajoma, to jednak lepiej. Radzilabym Ci wybrac Rybnik gdyz bedziesz miala Mala non stop, a to na prawde wazne ;) w Wodzislawiu tez nie bylo godnych warunkow, a lazienka byla na korytarzu i jakos sobie poradzilysmy.. o to sie nie martw, ze nie bedziesz miala swojej lazienki czy cos.. wazne ze Malutką bedziesz miala przy sobie, a nie bedzie daleko.. ja Malej przy sobie nie mialam i wiem, jakie to bylo wazne. Wszystkie dziewczyny tuliły Maluchy, a ja nudzilam sie i czekalam, az przyniosa mi ją do karmienia.

    OdpowiedzUsuń
  7. Ja od samego początku wiem że będę rodziła w CSK w Katowicach. Rodziłam tam pierwsze dziecko, wtedy w warunkach jeszcze nie za pięknych, teraz porodówka jest po remoncie, a sale odmalowane.
    Nie mogę narzekać na ten szpital. tylko że wiem dlaczego nie mogę... mój lekarz prowadzący jest adiunktem w tym szpitalu, samo to jak trafiłam na izbę przyjęć, byłam świadkiem jak dziewczynę z bólami odesłano do innego szpitala... dla mnie miejsce się znalazło tylko po informacji od jakiego lekarza jestem pacjentką. O porodówce nie będę pisać... położne były super!... a jeśli chodzi o sale to trafiłam do takiej gdzie były 4os. na drugi dzień już 3. i łazienka bardzo ładna w pokoju... nie trzeba było wędrować po szpitalu w koszuli. pielęgniarki były OK nie mogę powiedzieć złego słowa, fakt że w ostatniej dobie trafiłam na koleżankę - pielęgniarkę to już w ogóle super.

    Niestety nie wiem jakby było gdybym nie chodziła prywatnie do lekarza... dlatego jeśli nastawiałaś się na szpital prywatny w Katowicach to może zajrzyj na CSK i zobacz na własne oczy, pielęgniarki zapraszają do siebie :)

    Dziecko ma się cały czas przy sobie, chyba że chcesz je dać na noc im... i mają ci tylko przywieść do karmienia... decyzja należy od matki. Dziecko sobie sama przewijasz, one tylko kąpią/chusteczkują, do szpitala zabierasz tylko rzeczy dla siebie, koszule, podkłady, wkładki itp a dla dziecka tylko pieluszki, krem do pupy, i chusteczki mokre. Ciuszki nie są wskazane... teraz już wiem dlaczego, by dziecka w domu potem dziecka nie ubierać w rzeczy ze szpitala, tylko ubranka na wyjście musisz mieć.

    Jakbyś chciała coś wiedzieć to pisz... ale ja sobie nie wyobrażam leżeć w łóżku i nie mieć dziecka. Wiadomo to wszystko zależy jak szybko się dochodzi do siebie. Ja urodziłam w nocy, rano pod prysznic mnie wygnali i już miałam małego cały czas przy sobie.
    ja nie mam zamiaru zbytnio przyśpieszać terminu porodu. Na pewno wypróbuję rady które :) polecasz :D Ale to dopiero jak wybije termin a nic wcześniej nie będzie się działo!
    Pozdr.

    OdpowiedzUsuń
  8. Ja na Twoim miejscu wybrałabym ten w Rybniku bo warunki są dla mnie ważne a jeśli chodzi o personel to można ewentualnie opłacić sobie polożną jeśli Ci bardzo zależy żeby ktoś się Tobą dobrze zaopiekował i był miły. Ja się nad tym zastanawiam.

    OdpowiedzUsuń