Właśnie wróciłam ze szpitala..szyli mnie ponownie pod narkozą..nie życzę tego bólu nikomu po zabiegu, całkiem inny niż po porodzie ale wierze że będzie już tylko lepiej.Rozstanie z mała było dla mnie traumą,wylalam morze łez ale może już będzie tylko lepiej..
Oj, to długo Cię trzymali :-( ale dobrze, że już jesteś w domu. Moja mama też miała bardzo ciężki poród i zobaczyła mnie dopiero po kilku dniach a dostała mnie na ręce po 10 i nie wpłynęło to negatywnie na więź między nami. Wyobrażam sobie jak musiałaś cierpieć i tęsknić ale wierzę, że już wszystko będzie dobrze. Teraz masz już czas dla siebie i Julitki i męża. Cieszcie się sobą. Życzę Wam wszystkiego najlepszego!
OdpowiedzUsuńnoo dlugo tam bylas, dobrze,ze juz wszystko ok jest. martwilam się ;/
OdpowiedzUsuńa jak szlo karmienie? udalo sie przystawiac Julitke czy wszystko poszlo na straty?
mialam to samo..tzn tez bylam na antybiotyku z 5 dni ale ja poprostu odciagalam laktatorem i wylewalam chcialam jakos podtrzymac tą laktacje.
OdpowiedzUsuńno i 6tyg karmilam tylko. potem sama przestalam.
ale niewazne czy piersią czy butelką wazne by byla zdrowa, usmiechnieta i szczesliwa.
oby bylo lepiej :). wcale sie nie dziwie ze bylo ci ciezko, ale teraz jestes w domku i mozesz sie zajac malutka, bedzie dobrze :)
OdpowiedzUsuńmusi być lepiej:)))
OdpowiedzUsuń